Trzy ryby, które ważą w sumie prawie 43 kilogramy! To efekt wypraw wędkarskich naszych Czytelników.
Rekordową tołpygą pochwalił się nam Jan Zujewski z Lubska. Wędkarz 11 października ub.r. wybrał się razem z kolegą Czesławem na ryby nad jez. Jańsko koło Strużki.
- Na łowisko przyjechaliśmy o 10.30. Kolega został na molu, ja natomiast wypłynąłem łódką na jezioro. Przez trzy godziny spinningowałem bez żadnego uderzenia. Aż w końcu, po kolejnym rzucie, poczułem zatrzymanie przynęty. Gdy zaciąłem, ryba rzuciła się do ucieczki. Przez około półtorej godziny ciągała mnie razem z łódką po całym jeziorze. W końcu po morderczej walce udało mi się ją podebrać. Ale to była dopiero połowa sukcesu, ponieważ musiałem wciągnąć ją jeszcze do łódki, co nie było łatwym zadaniem. W końcu jednak znalazła się w moich rękach - opowiada pan Jan. Tołpyga ważyła dokładnie 22,5 kg i mierzyła 120 cm. Okaz ten zaliczamy więc do złotych medalistów.
Pięknymi amurami mogą się również pochwalić panowie: Leszek Misiewicz z Ośna Lubuskiego (amur 80 cm i 9,2 kg) i Eugeniusz Czyż z Ochli (amur 90 cm i 11,2 kg).
O ich zmaganiach ze wspaniałymi rybami możemy przeczytać w weekendowym wydaniu Gazety Lubuskiej.